poniedziałek, 18 listopada 2013

Zawody, obóz jeździecki, mało lekcji - raaaaj ;-)

Może dzisiejszy post nie będzie powalająco ciekawy, ale tak się nudzę, że muszę coś napisać!
Jutro idę do szkoły o godzinę później :3 Po prostu, bajka!
Dyżur w bibliotece  był nawet spoko - poza maluchami, które przychodziły i rozwalały książki na regałach :-/

Z dylematu decyzyjnego odnośnie badmintona wybawił mnie pan od wf - eliminacje dopiero w czwartek, jest czas, żeby się zastanawiać ;-) Mieliśmy losowanie na Mikołajki. gdy przeczytałam "Jonasz", zakrztusiłam się wywaliłam gały. Przeczytałam jeszcze parę razy, żeby nie mieć wątpliwości.
Zuza usiadła na miejscu Karoliny (była u ortodonty) i wylosowała Karolinę. też tak mogłam xD
Macie pomysł co mu kupić? Trzydzieści peelenów ustaliliśmy.
Oczywiście dzisiaj po szkole żadnej z dziewczyn nie udało mi się wyciągnąć na spacer, orlika czy cokolwiek innego.
Być może pojadę na obóz jeździecki na ferie ;-D

Krótko, ale przynajmniej się wyładowałam ;-D
Ile godzin macie tygodniowo?
Ja trzydzieści jeden ;-)

1 komentarz: