wtorek, 31 grudnia 2013

Ale długo nie pisałam!

Nie pisałam ponad dwa tygodnie, więc uznałam, że warto coś naskrobać :3
Święta minęły wprost bombowo - leniuchowanie, wspólne śpiewanie kolęd, Wigilia... i prezenty! W tym roku dostałam od dziadków pięniądze, a od rodziców... tablet graficzny! Powoli się do niego przyzwyzajam, wczoraj naskrobałam takie jabłko :3


piątek, 13 grudnia 2013

Klasowa wycieczka i inne sprawy ;-P


Wczoraj mieliśmy wycieczkę klasową (i nie tylko, ponieważ innymi pojazdami jechały dwie inne klasy - A oraz D). Na początku pojechaliśmy do "Teatru Ludowego" w Krakowie - wbrew pozorom(czyli, że nudy, że dla maluszków w pieluszkach, że lepiej do MacDonalda, że można do kina, a nie do teatru) nie było tak nudno. Bardzo podobał mi się spektakl "Przygody Arka Noego" (no wiem, dla dzieci -.-, ale
co tam, dla mnie i tak niezłe, ciesze się, że to nie były teletubisie). No bo w końcu jak facet jeździ na jednej rolce po scenie (i nie tylko) z pełną prędkością, na koniec gościu robi salto, to nie można powiedzieć, że beznadzieja ;-D
Gdy już wyszliśmy z teatru, udaliśmy się na Wawel, zwiedziliśmy zamek, katedrę, skarbiec, zbrojownię,
krypty. Policzyłam "kwadraty" na suficie w komnacie zamku - 84 sztuki ;-) Podczas gdy inni ziewali ze zmęczenia i znudzenia, ja ze zapałem oglądałam halabardy, miecze, sztylety, kusze, armaty, kule - właściwie to były jedyne rzeczy które mnie interesowały poza bardzo ładnym ołtarzykiem z kamieniami szlachetnymi. Po prostu zawsze chciałam mieć taki mieczyk, iść na
 wojnę o Śródziemie...
Nie no, muzeum Władcy Pierścieni nie zwiedzaliśmy xD

Wreszcie z Karo skończyłyśmy pracę na historię - mam nadzieję, że dostaniemy po szóstce (albo po dwie xD) ;-P Muszę skończyć prezent na Boże Narodzenie/Mikołajki i wreszcie wysłać go pocztą - czas maksymalnie do poniedziałku :-)

Pa, patki, dobranocka! :*


piątek, 6 grudnia 2013

Już przeginam O_O

Uznałam, że już przeginam - jak można nie pisać niemalże dwa tygodnie? ;-)
Kilka razy chciałam coś napisać, ale przy piątej linijce coś odwracało moją uwagę. Teraz sobie już postanowiłam - tym bardziej, że jest wiele rzeczy do opisania.
Przez te ostatnie niecałe dwa tygodnie pilnie uczyłam si.e do konkursu, co nie oznacza, że było nudno, bo tak właściwie na zapewnieniach składanych rodzicom i zamiarach się kończyło. Ostatecznie dzisiaj do szkoły przyszłam z około piętnastoma rozdziałami nieprzeczytanymi i desperacko próbowałam opanować ostatni.
Na miejsce dojechałyśmy około 10:30, a od 11:00 do 13:00 był czas na pisanie testu. Wyszłam mniej więcej o 12:40, bo uznałam, że nie ma po co się przetrzymywać, skoro i tak nie mam już za bardzo nic do powiedzenia (a właściwie napisania).
Ale cofnijmy się trochę wstecz... W środę były Mikołajki Klasowe- dlaczego w środę, a nie dzisiaj?
Ano dlatego, że w czwartek i piątek wielu osób nie było, a w środę były prawie wszystkie.
Tak więc dostałam kalendarz na 2014 rok "Kot Simona na każdy dzień!", figurkę renifera, spinkę
do włosów (która dzisiaj zastosowanie miała jako przypinka do sweterka)
w kształcie różowej różyczki i czekoladę.
No a dzisiaj...  dzisiaj przecież prawdziwe Mikołajki!
Dostałam książkę "Felix, Net i Nika oraz Sekret Czerwonej Hańczy", piżamę turkusową w paski i z kociakiem (owszem, z czarnym), czekoladki Merci, od cioci 50 zł, a od babci rzeczy troszkę bardziej dziecinne (ale dla miłośniczki zabaweczek raaaj) - pisaki Sprayza, piórnik i długopis, zestaw do robienia takich brokatowych naklejek...I dużo słodyczy!
 Szczerze mówiąc, jestem bardzo zadowolona ! ;-D :-) ;-) :-D
Po prostu genialnie...
Pewnie większość osób będzie się śmiała, ale zamierzam napisać i wydać książkę. Tak, jestem kujon i będę bawiła się w pisarkę xD
Tak, wiem, że to wielki wysiłek.
Tak, wiem, że nie tak łatwo o to osobom pełnoletnim, a co dopiero niepełnoletnim.
Tak, wiem, że to nie takie łatwe.
Ale naprawdę mi na tym zależy i myślę, że spróbować nie zaszkodzi.
Zechcą wydać teraz - super. Jeśli nie, potrzymam do osiemnastki, naniosę ewentualne poprawki i tyle.
Kończę, na dzisiaj - jutro czeka mnie wizyta u Karoliny o 14:00 ! :3
Pa, pa, a na potem dobranoc!

sobota, 23 listopada 2013

Okej. Nawet.

Ostatni post był pięć dni temu. W sumie nie tak dużo, ale postanowiłam, że coś napiszę :3
W czwartek miałam iść na zawody (badminton), ale oczywiście rano źle się czułam, potem byłam u lekarza - nie polazłam do szkoły :/ Wolny czas wykorzystałam na czytanie do konkursu, rysowanie i komputer.
Wczorajszy dzień bez szału - na polaku przedstawienie a na przyrodzie sprawdzian (nieeeee). uczyłam się do niego w czwartek, zakuwałam po nocach-  a pewnie i tak obleję, bo 3/4 czasu siedziałam nad trzema zadaniami których za nic nie mogłam zrobić ;-(

Bra, już nie gadam o szkole.
O muzyce :3 Właściwie nie powiedziałam jeszcze, czego słucham. A więc - Linkin Park i Birdy (ostatnio na okrągło), Adele, Amy Macdonald. Macie linki do ulubionych piosenek :3

Linkin Park:
Burn it down
Numb
Castle of glass

Adele:
Turning Tables
Rolling in the deep
Someone like you

Amy Macdonald:

4th of July

Birdy:
Znakomity Cover Bon Ivera 'Skinny Love'!


A Wy co lubicie? :3



poniedziałek, 18 listopada 2013

Zawody, obóz jeździecki, mało lekcji - raaaaj ;-)

Może dzisiejszy post nie będzie powalająco ciekawy, ale tak się nudzę, że muszę coś napisać!
Jutro idę do szkoły o godzinę później :3 Po prostu, bajka!
Dyżur w bibliotece  był nawet spoko - poza maluchami, które przychodziły i rozwalały książki na regałach :-/

Z dylematu decyzyjnego odnośnie badmintona wybawił mnie pan od wf - eliminacje dopiero w czwartek, jest czas, żeby się zastanawiać ;-) Mieliśmy losowanie na Mikołajki. gdy przeczytałam "Jonasz", zakrztusiłam się wywaliłam gały. Przeczytałam jeszcze parę razy, żeby nie mieć wątpliwości.
Zuza usiadła na miejscu Karoliny (była u ortodonty) i wylosowała Karolinę. też tak mogłam xD
Macie pomysł co mu kupić? Trzydzieści peelenów ustaliliśmy.
Oczywiście dzisiaj po szkole żadnej z dziewczyn nie udało mi się wyciągnąć na spacer, orlika czy cokolwiek innego.
Być może pojadę na obóz jeździecki na ferie ;-D

Krótko, ale przynajmniej się wyładowałam ;-D
Ile godzin macie tygodniowo?
Ja trzydzieści jeden ;-)

niedziela, 17 listopada 2013

Weekend

Weekend trwa, wolność trwa!
Gdy tylko pomyślę sobie, że jutro alarm mam nastawiony na 6:20, to... brrr! Masakra!
No nic, na szczęście jutro ludzik, angielski, matematyka, polski, historia, wychowawcza i kółko... nie jest źle.
Wczorajszy dzień spędziłam u babci grając w eurobiznes (wygranaaaaa) :-)
O 11:00 kupiłam sobie nowe buty (znaczy, pieniądze rodziców, buty moje :3).
Fota poniżej, co o nich sądzicie?A dzisiaj nudy, spotkanie z Olą, odrabianie lekcji, oglądanie TV, komputer - tak naprawdę jedyna większa rozrywka polegała na nowym nabytku ;-)
We wtorek eliminacje w badmintonie, a ja dalej nie wiem, czy idę, czy nie ;-/
Okej, fota i koniec ;-) Niestety link - nie ładuje mi się na bloggera ;-D
http://oi39.tinypic.com/2j337cx.jpg

Aha! Moje konto na Howrse to Zielona Tarantula. A na Zaopiekuj Się Mną Dainfen.


czwartek, 14 listopada 2013

Heej -dzień ja codzień - poza kilkoma szczegółami ;-)

Hej, dzień minął dosyć "zwyczajnie", poza kilkoma "szczegółami".
Cóż, pierwsza ważna sprawa jest taka, że dostałam piątkę z angielskiego. 10/10 punktów - jak to zobaczyłam, dosłownie wywaliłam gały i otworzyłam gębę na całą szerokość.
Na plastyce pani stwierdziła, że moja zakładka jest zbyt kolorowa i brzydka. Małpa jedna :-/
A na wf graliśmy w koszykówkę oraz w prostą grę: ustawiamy się w kolejkę przed koszem.
Rzucasz do kosza - jeśli nie trafisz, idziesz na koniec kolejki i rzuca następna osoba.
Jeśli trafisz - osoba która stoi tuż za tobą odpada. Dalej strzelasz, i zasada jest ta sama.
Wygrałam z Klarą, gdy zostałyśmy tylko dwie :3
Z dziewczynami uwielbiamy tą grę, bo jest prosta, ni trzeba się męczyć, a emocje, wbrew pozorom - są ogromne!
Na matematyce pani dosłownie dwie minuty przed dzwonkiem na przerwę zrobiła kartkówkę i stwierdziła, że mamy napisać :@
Jutro mam przedstawienie na pierwszej lekcji. Nie było ani jednej próby - jeżeli  zamiast (np.) "lubię czytać książki" nie powiem "lubię chrupać pieniążki", to będzie spoko :-D
Dosyć o tej szkole, bo nie chcę sobie psuć humoru ;-)

Jutro mój ukochany dodatkowy angielski, więc widzę się z Olą ;-)

Planuję w tym roku urządzić Sylwestra i zaprosić na noc dziewczyny z klasy. Tylko jakoś moi rodzice nie są tym pomysłem zachwyceni...

Idę, pa!


środa, 13 listopada 2013

Heej :3

Postanowiłam założyć bloga. Miałam ich już całą masę, ale na tym zamierzam się zatrzymać na dłużej.
Będę tutaj pisać o wielu rzeczach - o zwierzętach, modzie, makijażu, rysunkach, sporcie, jeździe konnej, literaturze- każdy znajdzie jakiegoś posta 'dla siebie".

Na razie tylko taki krótki pościk ;-)